Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza
3623
BLOG

Czy Pan Prezydent nie powinien wyluzować?

Trammer - blogerska tłuszcza Trammer - blogerska tłuszcza Polityka Obserwuj notkę 230

Jest jasne, że za poprzedniej wladzy, a czasem i za wcześniejszych wladz, działy się w Polsce także i rzeczy skandaliczne. Dążenie do tego, by się przestały dziać, by zaszła zmiana, jest ważne. Niemniej przemówienie Prezydenta w tej sprawie w Radzyniu Podlaskim budzi we mnie opór. Po pierwsze w obronie tzw Dobrej Zmiany przemawiał tak wojowniczym, czy może nawet agresywnym tonem,  jak wódz, który prowadzi wojnę z wrogiem. Tymczasem ci, którym sie nie podoba Dobra Zmiana, albo tylko jej niektóre szczególowe rozwiązania, nie są wrogami, lecz jak i Pan Prezydent obywatelami Polski. W wielu nowych ustawach, ustawach do przyjęcia, zdarzają sie przecież poszczególne przepisy mocno dyskusyjne. No i sformułowania przemówienia. Np: "Nie oddamy Dobrej Zmiany za nic w świecie" czy "Będę mówił stanowcze nie przeciwnikom Dobrej Zmiany". To przypomina dawne przemówienia o nieoddaniu socjalizmu czy ani guzika. Zmianę nazwali dobrą ludzie PiS - czyli sędziowie we własnej sprawie. Czy ona będzie dobra, to się okaże. Samo sloganowe i niesłychanie ogólnikowe nazwanie zmiany - dobrą, nie gwarantuje z góry jej dobra. Poza tym nie można chcieć nie oddać dobrej zmiany za nic w świecie. A jeśli w praktyce coś szczególowego nie wyjdzie? Jeśli dochody państwa okażą sie niedostateczne? Przeciez prócz gigantycznych długów państwa, sam jeden szpital w Grudziądzu ma dług pół miliarda, a małym firmom budującym autostrady nie zapłacono miliardów za ich wykonaną robotę. Itd, itd. To nawet szczególowe buble Dobrej Zmiany będa z uporem kontynuowane, bo chociaż złe, to są dobre, bo dokonane w ramach zmiany z definicji uznanej za dobrą? Owszem mamy histeryczną opozycję, co może pobudzać Prezydenta do tak wojowniczych przemówień. Ale po takim przemówieniu również i ludzie, którym się np 80% Zmiany podoba, ale nie podoba jakiś konkretny przepis ustawy o ziemi rolnej czy ustawy o mediach itd, mogą sie czuć potraktowani jak wrogowie Dobrej Zmiany czyli wrogowie Dobra, czyli się mogą czuć traktowani jak ludzie Zła. Można też sądzić,że władza nie weźmie pod uwagę żadnej, nawet mądrej krytyki żadnego szczególowego rozwiązania, bo wszystko co robi władza, jest z definicji dobre, ponieważ wchodzi w skład Dobrej Zmiany. Zaś każda krytyka władzy jest złem wcielonym, bo przecież krytykuje Zmiane Dobrą, więc musi być Złem.

Nie banuję. Kłótnie na blogach, obrzucanie się uszczypliwościami itd - mam za nudne, nierozwijające.Blog prócz tekstów na różne tematy, zawiera także liczne teksty - ze zdjęciami - krajoznawczo-turystyczne, propagujące mniej znane, a ciekawe, rejony Polski.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka