Władza, która ma władzę, chce mieć wciąż więcej władzy. Nie tylko władza dyktatorska, też władza demokratyczna. Dlaczego? Jedni powiedzą, że dla dobra poddanych czy obywateli, inni - że dla własnego dobra władzy, bo więcej obszarów objętych władzą, to wiecej miejsc pracy dla swoich itd. Dla mnie skandaliczną decyzją demokratycznej władzy jest proponowany nowy system opłat za radio i telewizję. Oto każdy, kto kupuje prąd elektryczny, musi płacić na telewizję państwową, nazwaną - narodową, nawet gdy ani radia ani telewizora nie posiada. Za te pieniądze państwo, czy grupka jego funkcjonariuszy czyli grupka ludzi, pokaże w telewizji to, co ta grupka ma za słuszne, a niekoniecznie to, co za słuszne ma naród.Ponadto grupka ta zapewni sobie stały dopływ pieniędzy na pensje. Jedynym wyjściem obywatela, ktory ani radia ani telewizora nie posiada i w związku z tym czuje się okradany, płacąc na państwową telewizję, jest rezygnacja z kupowania prądu - rzecz bardzo dziś bolesna.Można też pytać, czemu państwo za to, że ktoś kupuje prąd,a telewizji nie ma, zabiera mu jeszcze pieniądze - akurat dla utrzymania grupki funkconariuszy telewizji, a nie np na poprawienie pensji pielegniarek - żeby nie wyjeżdżały z kraju. Pewnie dlatego, że telewizja swą propagandą może sie przyczynić do dalszego utrzymywania władzy przez władze, a pielęgniarki nie. Inny przykład: państwo planuje likwidację OFE, ale pieniądzy tam wpłaconych nie chce oddać wpłacającym, tylko samemu nimi zarzadzać. Znowu państwo czy grupka jego funkcjonariuszy czyli grupka ludzi wie lepiej od obywateli - ogromnej grupy ludzi, co zrobić z obywateli pieniędzmi. Fanatyczni miłośnicy danej aktualnej władzy, a opozycję mający za wrogie pluskwy, nie są mądrzy, zakładając, iż władza ta jest już i będzie wiecznie dobra i rzeczywiście wszystko lepiej wie i będzie wiedziała wiecznie lepiej od obywateli. Popierając ją pomagają jej zawłaszczać coraz nowe obszary życia, pomagają czynić państwo wszechwladnym. Władza mówi,że ma dobre intencje, że działa dla dobra poddanych. Może mieć dobre intencje, może mieć złe - tego się nie da rozstrzygnąć, bo o tym, że ma dobre intencje, zawsze i wszędzie mówiła, mówi i będzie mówić każda władza - i ta majace intencje bardzo dobre i ta mająca intencje złe. Ponieważ władza w swoim odczuciu zmienia na lepsze, to opanować chce wciąz więcej obszarów życia. Bo po co zmieniać na lepsze tylko nieliczne obszary życia, skoro można na lepsze zmieniac liczne obszary, a w końcu zmienić obszary wszystkie. Taka juz jest wladza. Nawet najlepsza.
